military-angel

   <--- ten rysuneczek świetnie teraz do mnie pasuje...

chcialabym sie tak zasiedziec, zeby wszyscy o mnie zapomnieli...

Zebym potem mogla robic, to co chce i zaczac wszystko od nowa....

MUSZE:

- zaczac uprawiac sport, jak chce sie dotac do tego cholernego "harcerstwa" - moze potem wytlumacze, ze to nie jest takie prawdziwe harcerstwo....    

<-- ja uprawiajaca sport, i to nie tylko mruganie powiekami ;]

- chodzic na spotkania dla biezmowcow, a jak juz jestem, to moze sobie tak troche bym pouwazala....

<--- ja w kosciolku ;}

- w koncu wyjasnic sobie wszystko z qmplem... eh.... to bedzie trudne....

<--- ja po wyjasnieniu sobie paru spraw z moim ukochanym kolezka ;)

- zaczac pic mleczko ;)))))))))))))))

Zwyky  dzień.... 

Do fontanny wrzucam grosz

na rowerze ktos bije rekord swoj

ktos oczyscil brudny staw

ktos przekroczyl wplaw

rzeke wspomnien zlych

Dzień zwykly dzien

deszcz na twarzy

czarno-bilay film

komedia

ludzi w kinie tlum

Gdzies o piecset krokow stad

 w reku niesie ktos

pelno roznych spraw

moze kupie sobie psa

moze lepiej lwa

kobiet bedzie w brod

Wczoraj zwalnila mi sie na glowe prawie cala rodzinka, nie bylo kiedy sie uczyc... Ale ja nie o tym.... Chcialam pochwalic sie moimi prezencikami od Świętego Mikolaja!! ;)

Dostalam kosmetyki, fajniutka torebke i trzy plytki MYSLOVITZ'A  - mojej ukochanej kapeli. No to teraz mam juz wszystkie ich krążki - yeach!! No i jeszcze pelno slodyczy wpadlo ;). No i jak tu przestac wiezyc w Świętego Mikolaja???  Nie można!!!!

Klasowe Mikolajki mamy we wtorek, czyli tommorow....... Ja jeszcze nie mam prezentu, a kwota wynosi bagatela 35zlotych.... Niezle...

A teraz niestety do pracy rodacy.... Do szkoly matoly... Eeeee ;(

 <---- to ja przed szkola, w szkole i po szkole ;)))))

Mialam dzisiaj dwa sprawdziany... Z majzy - prawie nic nie napisalam, z relcy poszlo z gorki. Siedzialam w pierwszej lawce tuz przed ksiedzem i mialam otwarte pismo.... Ci, co siedzieli z tylu, dostawali za to samo ocenki w dol ;))).

                 Acha, no i w tym konkursie z polaka mialam 48pkt na 52.... Mam nadzieje, ze przejde....

                   gdzie ta zima????

Za chwilkę idę do szkoly, tak jak co dzień ;))). Mam masę nauki, jak zwykle. Kończę o 17.00. i siedze nad ksiazkami do 1.00., normalka :(((. A jutro o godzinie 7.10., zaczynaja sie lekcje, jakze by inaczej.... Moje zycie jest monotonne, monotonne, monotonne... W kolko to samo... A ja bym tak bardzo chciala juz cos zmienic... Tylko na te zmiany potrzeba czasu, ktorego mi brakuje!!! Choc, nie, przesadzam z ta monotonnasia! Wczoraj robilam cos bardzo ciekawego ;p. Hmmm, robota na technike! Kwestionuje tym samym jakosc pewnego bardzo znanego kleju do tworzyw sztucznych. On sie kleil, nie do elementow, ktore probowalam zlepic, tylko do mnie. Malo brakowalo, a skleilabym sobie palce... O, wtedy monotonnie by nie bylo, bo poszlabym do szpitala, rzeby mnie odkleili... A tak pozatym jestem bardzo ciekawa, co dostane za ten cud techniki ;))). Moze cos jeszcze bylo ciekawego??? Tak, wczorajszy sprawdzian z niemca. Nic nie umialam, ale po angielsku na te pytania napisalabym wszystko... Ciekawe jest jeszcze to, ze moj qmpel przepadl bez wiesci. A za qmpelka jezdzi od roku jakis gosciu... Tylko, ze to w ich zyciu jest jakies urozmaicenie, a nie w moim... MoNoToNiA, MoNoToNiA, cO bY tU zMiEnIć?? ;)))))))))

                                         co Wy na to??? ;)))